Martyna Rachela przedłużyła swoją umowę o kolejny rok. Doświadczona rozgrywająca już jako trzynastolatka pobierała naukę piłki ręcznej pod czujnym okiem trenera Roberta Popka jako młodziczka. Pomimo, młodego wieku już od pięciu sezonów gra w I drużynie MKS PR Gniezno.
20-latka zdaje sobie sprawę z tego, co musi poprawić, aby być bardziej skuteczną zawodniczką na parkiecie. – Przede wszystkim w nadchodzącym sezonie chciałabym poprawić swoją grę w ataku. Na treningach daję z siebie wszystko, więc mam nadzieję, że poskutkuje to większą ilością minut na boisku. Oczywiście, cały czas skupiam się także na obronie oraz na sile, którą buduję na siłowni obecnie dwa razy w tygodniu. Wszystkie te elementy są bardzo ważne w piłce ręcznej, więc trzeba je szlifować cały czas – mówi.
W tym roku z wiadomych względów drużyna MKS PR Gniezno nie wybrała się na obóz sportowy, a przygotowała się w Gnieźnie. Rozgrywająca nie martwi się o to, że wpłynie to negatywnie na formę jej i koleżanek z zespołu. – W tym roku ze względu na sytuację w naszym kraju obóz wygląda inaczej w porównaniu do ubiegłych lat. Od połowy lipca już zaczęłyśmy biegać, a obecnie trenujemy 5 razy w tygodniu na hali. Do tego dochodzi jeszcze siłownia. Uważam, że jest to spora liczba jednostek treningowych, która pozwoli nam pod okiem trenerów jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu – tłumaczy.
Przed sezonem 2020/2021 w ekipie prowadzonej przez sztab szkoleniowy w osobach Popek – Solarek dojdzie do kilku roszad. Wiele wskazuje na to, że pojawi się nowa twarz. Testowana jest nowa zawodniczka, która w ubiegłym sezonie szesnastokrotnie wybiegła na superligowe parkiety. – Myślę że jesteśmy bardzo mocną drużyną, która na pewno powalczy o każde trzy punkty. Od niedawna trenuje z nami nowa zawodniczka, która według mnie bardzo dobrze wpasowała się w naszą drużynę. Po treningach widać, że dużo wznosi w zespół, co udowodni w najbliższych meczach i sparingach – zakończyła Rachela.