Udana inauguracja Pszczół

1 wrz 2024 | Relacja

Żółto-czarne zaczynają sezon 2024/25 od wyjazdowego zwycięstwa w Elblągu. Po zaciętym spotkaniu, zakończonym rzutami karnymi, gnieźnianki triumfują 3:4 (34:34).

Wiadomym było, że inauguracyjne spotkanie pomiędzy drużynami z Elbląga, a Gniezna będzie zacięte. Chociaż Pszczoły jechały w roli faworytek, to z pewnością miały z tyłu głowy, że ten mecz nie będzie należał do łatwych. Już od pierwszych minut prowadzone przez nową trenerkę elblążanki pokazały swoją siłę. Pierwszą bramkę w całym spotkaniu zdobyła zawodniczka gospodyń – Aleksandra Zych (1:0, 1’), a już po chwili drugie trafienie dołożyła Pahrabitskaya (2:0, 2’). Pierwszy kwadrans należał do podopiecznych Magdaleny Stanulewicz, które utrzymywały bezpieczną przewagę nad swoimi rywalkami (9:7, 15’). Jednak bojowe nastawienie żółto-czarnych pozwoliło na doprowadzenie do remisu (9:9, 19’), a następnie objęcie prowadzenia (9:10, 20’). Od tego momentu wszyscy kibice, którzy zdecydowali poświęcić swój czas na wybranie się do hali sportowo-widowiskowej w Elblągu nie mogli narzekać na nudę. Bramka za bramkę, akcja za akcją. To wszystko sprawiało, że inauguracja nabierała widowiska, a pierwsza część starcia zakończyła się remis 16:16. 

Na drugą połowę szczypiornistki obu zespołów wyszły w pełni zmotywowane. Można było to zauważyć już od pierwszych minut po powrocie na parkiet. Znowu można było oglądać bardzo zaciętą grę, a żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie widocznej przewagi (19:19, 34’). Chociaż ta sztuka udała się zawodniczkom z Elbląga (23:20, 39’) to podopieczne Roberta Popka nie zamierzały „zostawać w tyle” i po kilku minutach obie ekipy ponownie miały na swoim koncie taką samą liczbę bramek (24:24, 43’), a po pewnej chwili to właśnie faworytki spotkania wyszły na prowadzenie (27:29, 47’). Całe spotkanie było bardzo zacięte, a sama końcówka zapowiadała się jeszcze lepiej. Na pięć minut przed końcem ponownie na tablicy wyników zawitał remis 32:32. Wydawało się, że starcie zakończy się w regulaminowych sześćdziesięciu minutach, ponieważ na pięć sekund przed końcem prowadziły podopieczne Roberta Popka, jednak sędziowie odgwizdali rzut karny dla gospodyń, który skutecznie został wykorzystany przez Klaudię Grabińską. Oznaczało to, że o zwycięstwie zadecyduje konkurs rzutów karnych. 

Seria rzutów karnych okazała się być zacięta tak samo jak całe spotkanie. Jako pierwsza do rzutu podchodziła Aleksandra Zych, która nie chybiła. Następnie swoją szansę miała Magdalena Nurska. Niestety dla gnieźnianek została zatrzymana przez bramkarkę gospodyń – Magdalenę Ciąćkę. Przykład ze swojej rywalki wzięła Aleksandra Hypka, która obroniła rzut Igi Dworniczuk. Następnie każda z rzucających wykorzystała swoją okazję, co spowodowało, że po pięciu rzutach nie wyłoniono zwycięzcy. Tak zwaną „nagłą śmierć” rozpoczęła Zofia Bartkowiak, która wykorzystała swoją szansę. Po niej piłkę otrzymała zawodniczka gospodyń, Aleksandra Zych. Jednak na jej drodze stanęła Daria Konieczna, która swoją obroną wprawiła w euforię swoje koleżanki z drużyny, oraz wszystkich gnieźnieńskich kibiców, którzy zdecydowali się na podróż za swoimi szczypiornistkami. 

Zdecydowanie ten mecz to udanych może zaliczyć Żaneta Lipok. Skrzydłowa gnieźnieńskich Pszczół zapisała przy swoim koncie 13 trafień, mając przy tym 100% skuteczności. Na pochwałę zasługuje również Zofia Bartkowiak. Młoda, perspektywiczna zawodniczka zdobyła 6 bramek. Natomiast w ekipie gospodyń najwięcej razy do siatki gnieźnianek trafiała Aleksandra Zych (9), a również udane spotkanie zaliczyła Tatiana Pahrabitskaya (7) i Klaudia Grabińska (6). 

Następne spotkanie żółto-czarne rozegrają w niedzielę, 15 września. Gnieźnianki ponownie udadzą się na wyjazdowe spotkanie. Tym razem ich rywalkami będą koszalinianki. 

EKS Start Elbląg: Ciąćka (1), Pentek, Górska – Zych (9), Pahrabistkaya (7), Grabińska (6), Dworniczuk (3), Kuźmińska (3), Szczepanek (2), Peplińska (2), Kubisova (1), Jankowska, Stefańska, Chwojnicka, Wiśniewska, Tarczyluk

MKS URBIS Gniezno: Hypka, Ruda, Konieczna - Lipok (13), Bartkowiak (6), Cygan (5), Nurska (5), Musiał (1), Szczepanik (1), Kuriata (1), Głębocka (1), Matysek (1), Lubińska, Wabińska, Schlabs, Hartman