MKS URBIS Gniezno od kilku tygodni musi zmagać się z brakami kadrowymi. Kontuzjowane są Martyna Matysek, Daria Konieczna, Nikola Szczepanik, Nikola Głębocka oraz Justyna Świerżewska. Szczególnie widoczne to było, gdy Żółto-czarne mierzyły się na Słowacji z Iuventą Michalovce, gdy wówczas gnieźnianki przegrały wysoko 36:21.

Podopieczne Roberta Popka będą z pewnością niesione nie tylko dopingiem swoich kibiców, a także ostatnim starciem z Mistrzyniami Polski – KGHM-em MKS-em Zagłębiem Lubin. Pszczoły pokazały się z bardzo dobre strony i walczyły z „Miedziowymi” jak równy z równym. Do samego końca trzymały konakt z bardziej utytuowanymi zawodniczkami, a po syrenie kończącej spotkanie gnieźnianki mogły być z siebie dumne, pomimo porażki 30:33.

Teraz przyszedł czas na rewanżowe spotkanie w Pucharze Europejskim EHF. Chociaż wydaje się, że zadanie odrobienia strat jest raczej z tych niemożliwych do wykonania, to na pewno Żółto-czarne będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony. Szczególnie, że do spotkania przystąpią bez żadnej presji wyniku. Gnieźnianki są trapione kontuzjami i z pewnością nawet minimalna wygrana sprawi uśmiech na ich twarzy. 

Faworytkami meczu będą tutaj przyjezdne. Szczypiornistki, które zawitają do pierwszej stolicy Polski są o wiele bardziej doświadczone na arenie międzynarodowej, co pokazuje chociażby poprzedni sezon, w którym otarły się o zdobycie pucharu. Nie mniej jednak gnieźnianki nie są na straconej pozycji. Nieraz udawadniały, że pomimo starcia z bardziej utytułowanymi zespołami, walczyły na równym poziomie i omal nie wygrywały spotkań. Przykładem są tutaj mecze w ORLEN Superlidze Kobiet z m.in. KPR Gminy Kobierzyce (porażka 29:28), czy wyżej wymienione starcie z KGHM MKS Zagłębie Lubin (30:33). 

Spotaknie rozpocznie się 22 lutego, o godzienie 17:00, w Hali im. Mieczysława Łopatki w Gnieźnie. Bilety na mecz będzie można zakupić godzinę przed rozpoczęciem starcia w kasach biletowych, a także online.