Pszczoły kontra Chorzów

27 paź 2024 |

Przed gnieźniankami kolejne ważne spotkanie w ORLEN Superlidze Kobiet. Już w najbliższą środę do Gniezna przyjedzie ekipa z Chorzowa, która w tym sezonie potrafiła już nieraz zaskoczyć swoje przeciwniczki.

Żółto-czarne, co prawda przegrały swoje ostatnie spotkanie, ale z pewnością pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie. Przypomnijmy, że mierzyły się one z Wicemistrzyniami Polski z ubiegłego roku, drużyną KPR Gminy Kobierzyce. Podopieczne Roberta Popka robiły wszystko, aby z tak trudnego terenu wywieść jakiekolwiek punkty, jednak niestety dla nich lepsze okazały się popularne „Kobierki”, wygrywając 29:28.

Teraz przyszła pora, aby gnieźnianki zmierzyły się z drugim tegorocznym beniaminkiem – KPR-em Ruchem Chorzów. O zabranie głosu przed tym spotkaniem poproszona została Nikola Szczepanik:

- Do tej pory zanotowałyśmy cztery zwycięstwa i jedną porażkę po zaciętej walce z Wicemistrzyniami kraju. Cieszymy się z dotychczasowych wyników i wiemy, że jest to efekt dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego. Jednak sezon jest bardzo długi, czeka nas intensywny czas pod względem meczowym, więc to co za nami na pewno cieszy, ale my skupiamy się na każdym kolejnym spotkaniu. W naszej lidze nie ma łatwych meczów, nawet jeśli jest się faworytem. Zespół z Chorzowa jako tegoroczny beniaminek ma już kilka punktów, mają zawodniczkę z ogromnym doświadczeniem jaką jest Marta Gęga, która prowadzi całą grę, do tego widać, że jest to drużyna, która niczego się nie boi. Przed nami trudne zadanie, naszym celem jest oczywiście zwycięstwo, a ja osobiście liczę na to, że stworzymy dobre widowisko.

Jak wspomniała Nikola, ekipa z Chorzowa ma już w tym sezonie punkty na swoim koncie. Zawodniczki pod wodzą Aleksandry Salisz na inagurację ligowych rozgrywek zwyciężyły z MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:29, a także pokonały w imponującym stylu zespół Młynów Stoisław Koszalin 41:29. Dodatkowo z bardzo dobrej strony pokazały się w starciu z Energą Start Elbląg przegrywając zaledwie jedną bramką 29:30. Pozostałe trzy porażki, chorzowianki zaliczyły z ekipami, które w minionym sezonie zajęły miejsca na podium. 

Wypowiedzi przed nadchodzącym starciem udzieliła także Żaneta Lipok: 

- Nasze podejście do każdego meczu jest zawsze takie same, chcemy zdobyć trzy punkty i to jest naszym celem. Jesteśmy zmotywowane i dobrze przygotowane. Oczywiście gra we własnej hali jest ogromny atutem. Nasi kibice tworzą fantastyczną atmosferę na trybunach, a ich doping zawsze pobudza nas do walki. W meczach drużyny z Chorzowa można zauważyć, że jest to charakterny i waleczny zespół. Chorzowianki zdobyły już swoje punkty w lidze i widać, że czują się pewnie. Jednak to my jesteśmy faworytkami i chcemy pokazać to na boisku, a nie tylko na papierze. Wiemy, że od pierwszej minuty musimy wyjść skupione i postawić ciężkie warunki.

Gnieźnianki będą oczywiście faworytkami tego starcia, które odbędzie się już w tę środę, choć z pewnością nie będzie to dla nich łatwa przeprawa. Chorzowianki pokazały już, że potrafią walczyć na boisku i nie będą odpuszczały do samego końća. Zdecydowanie kibice, którzy zdecydują się przyjść wspierać swoje ukochane drużyny nie powinni pożałować tej decyzji. Można spodziewać się, że mecz będzie zacięty, oraz bardzo emocjonujący. 

Spotkanie odbędzie się w środę, 30 października, o godzinie 20:30, w hali im. Mieczysława Łopatki w Gnieźnie. Bilety na to starcie można nabyć online, w biurze klubu (od wt. do czw., w godz. 15-19), w sklepie „Manekin” przy ul. Dąbrówki 23/1, a także przy ul. Roosevelta 114 (Przemysław Rachela, Agencja Pocztowa). 

Mecz będzie również transmitowany na żywo, na kanale Polsat Sport 1.