Powalczyć o punkty

21 mar 2025 |

Gnieźnianki staną przed kolejną szansą, aby zwiększyć swój dorobek w ligowej tabeli. Już w najbliższą sobotę wyruszą do Elbląga, gdzie zmierzą się z tamtejszym „Startem”.

W ostatnim czasie Pszczoły są mocno „zarobione”. Oprócz wiadomych treningów, podopieczne Roberta Popka najpierw mierzyły się u siebie z obecnymi Mistrzyniami Polski – KGHM MKS Zagłębiem Lubin, potem wyruszyły do Piotrkowa Trybunalskiego, by rozegrać spotkanie w ramach 1/4 ORLEN Pucharu Polski Kobiet, a na koniec zmierzą się również na wyjeździe, tym razem w Elblągu. 

Gnieźniankom z pewnością nie pomaga fakt, że już od kilku tygodni drużyna jest przerzedzona kontuzjami. Warto przypomnieć, że w składzie z pierwszej stolicy Polski brakuje czołowych zawodniczek – Martyny Matysek, Nikoli Głębockiej, Nikoli Szczepanik oraz Darii Koniecznej. Wszystko to sprawia, że ostatnie mecze w protokole przy drużynie z Gniezna widniało tylko 12 nazwisk. 

Teraz przyszedł czas, aby Pszczoły rozegrały drugie spotkanie w Grupie Mistrzowskiej ORLEN Superligi Kobiet. Żółto-czarne zmierzą się z dobrze znanym już rywalem, Energą Startem Elbląg. W tegorocznych rozgrywkach oba starcia tych drużyn były bardzo zacięte, a ich bilans wynosi 1-1. 
Pierwszy mecz, który odbył się na inaugurację sezonu w Elblągu zakończył się zwycięstwem ekipy prowadzonej przez Roberta Popka. Chociaż po 60. minutach gry na tablicy wyników widniał remis 34:34, to gnieźnianki utrzymały nerwy na wodzy, wygrywając w rzutach karnych 3:4.

Natomiast drugie spotkanie padło łupem zepsołu z Elbląga. Po jakże emocjonującej pierwszej połowie, gdzie w pewnym momencie elblążanki miały już sześć bramek przewagi (3:9, 11’), ówczesne gospodynie się nie poddawały co w rezultacie przyniosło remis po 30. minutach gry. Druga część była już bardziej wyrównana. Początkowo żadna z drużyn nie wychodziła na wyraźniejsze prowadzenie, jednak w 47. minucie po skutecznym rzucie karnym w wykonaniu Malwiny Hartman to gnieźnianki miały trzybramkową przewagę (27:24). Na 10. minut przed końcem osiągnęła ona już cztery trafienia (29:25, 50’). Wtedy do akcji wkroczyły podopieczne Magdaleny Stanulewicz, doprowadzając do remisu w 56. minucie (30:30) i ostatecznie przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść w 59. za sprawą trafienia Aleksandry Zych (32:33, 60’).

Faworytkami trzeciego starcia będą elblążanki. Przemawia za nimi nie tylko pozycja w tabeli (4), ale także ilość zawodniczek w protokole meczowym. Jednak gnieźnianki nie pozostają bez szans. Już niejednokrotnie udowodniły, że nawet jeśli nie są w roli faworytek, potrafią sprawić niespodziankę. 

Mecz rozpocznie się w sobotę, 22 marca, o godzinie 16:00, w Hali Sportowo-widowiskowej MOSiR w Elblągu. Ponadto transmisję „na żywo” będzie można śledzić w serwisie Emocje.tv.