Wynik już w pierwszej minucie otworzyła skrzydłowa Żółto-czarnych – Nikola Szczepanik. Dosłownie po chwili, to samo uczyniła druga ze skrzydłowych; Żaneta Lipok, i w taki sposób gnieźnianki wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Przyjezdne nie zamierzały spuszczać z tonu. Ich bardzo dobra gra doprowadziła do tego, że po 11 minutach gry ich przewaga nad rywalkami wynosiła już 5 „oczek”. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego próbowały gonić wynik. W końcówce pierwszej połowy wydawało się, że gospodynie zaczną już tylko odrabiać straty, zdobywając 4 bramki w krótkim czasie (12:15, 26’). Jednak szczypiornistki z pierwszej stolicy Polski nie zamierzały do tego dopuścić, dokładając kolejne 3 trafienia, i schodząc do szatni przy wyniku 12:18.

Druga część spotkania to kontynuacja bardzo dobrej gry podopiecznych Roberta Popka i Romana Solarka. Pszczoły po ponownym wejściu na parkiet zdołały dorzucić kolejne 3 bramki, co przekładało się na prawie dziesięciobramkowe prowadzenie (12:21, 35’). Ta [druga] połowa była nieco spokojniejsza od poprzedniej. Dopiero na ostatni kwadrans gry, obie strony rzuciły się od ataku. Ostatecznie to jednak zawodniczki z Gniezna triumfowały w całym starciu, podwyższając w drugiej połowie swoje prowadzenie i kończąc spotkanie 21:30.

Najskuteczniejszymi zawodniczkami tego meczu były Anna Mączka [Młyny], oraz Magdalena Nurska [MKS]. Obie rozgrywające zdobył po 9 trafień w tym spotkaniu. Natomiast pomiędzy słupkami warto docenić postawę Darii Koniecznej, która po zmianie zakończyła spotkanie z niemal 60% skutecznością.

Młyny Stoisław Koszalin: Filończuk (5/20), Iwantysia (2/17) - Mączka (9), Polańska (5), Zaleśny (5), Szajek (1), Męczykowska (1), Bayrak, Urbaniak, Haric, Choromańska, Koper, Szynkaruk, Rycharska, Nowicka

MKS URBIS Gniezno: Hypka (5/18), Hoffmann (3/5), Konieczna (8/14) - Nurska (9), Lipok (6), Łęgowska (5), Szczepanik (3), Kuriata (3), Hartman (2), Siwka (1), Widuch (1), Giszczyńska, Bartkowiak, Chojnacka, Tanaś, Matysek.

 

Fot. D. Gandurski / Off Book. Agencja Kreatywna