Obie drużyny mogą być zadowolone wynikami, które osiągnęły w tym sezonie. Chociaż gnieźnianki nie mają już o co walczyć i są pewne, że po ostatniej syrenie zakończą rozgrywki na 4. miejscu, to w zupełnie innej sytuacji są kobierzyczanki. Podopieczne Marcina Palica będą z pewnością bardzo chciały wygrać najbliższe starcie. Wszystko za sprawą sytuacji w tabeli. Aktualnie tracą one tylko jeden punkt do lublinianek, które plasują się na 2. lokacie. Jednak, aby zdobyły one srebrne medale muszą liczyć na porażkę MKS FunFloor Lublin, który w tym samym czasie będzie mierzył się z Mistrzyniami Polski.

Faworytkami meczu w Kobierzycach jest zdecydowanie tamtejszy KPR. Jednak na pewno Żółto-czarne będą chciały jak najlepiej zakończyć tegoroczne rozgrywki. Szczególnie, że ostatnie cztery spotkania zakończyły się dla nich porażką. Trzeba jednak też podkreślić, że do tego spotkania Pszczoły podejdą osłabione kontuzją Moniki Łęgowskiej, która nabawiła się jej podczas ostatniego starcia z Piotrkowem Trybunalskim.