MKS URBIS Gniezno - KPR Gminy Kobierzyce: wypowiedzi pomeczowe - MKS PR Gniezno
MKS URBIS Gniezno - KPR Gminy Kobierzyce: wypowiedzi pomeczowe
Po zakończonym spotkaniu w ramach ORLEN Pucharu Polski, o zabranie głosu zostały poproszone zawodniczki obu ekip.
Mariola Wiertelak (skrzydłowa KPR Kobierzyce, #22): Myślę że cały zespół dobrze zagrał. To że ja biegałam, to było skutkiem że dobrze funkcjonowała obrona. Fajnie w bramce poodbijala Wika Saltaniuk, więc mi nie zostało nic innego jak tylko biegać.
Myślę że to było może z tyłu głowy ale miałyśmy swój cel, chciałyśmy tutaj wygrać, awansować do finału Pucharu Polski, więc jakby te zmęczenie to było sprawą drugorzędną. Na pewno [do Kalisza] jedziemy powalczyć o złoty medal i mam nadzieję, że wszystko fajnie się poukłada i, że zagramy w tym finale
Magdalena Nurska (rozgrywająca MKS URBIS, #46): Niestety odpadłyśmy na tym etapie w Pucharze Polski. Jest nam bardzo przykro z tego powodu, ale Kobierzyce nie dały nam nawet kropki żadnej postawić. Bardzo dobry mecz w ich wykonaniu, gratulujemy im i życzymy powodzenia. KPR gra bardzo dobrą piłkę. Myślę, że nastawiły się tak samo. Widać, że idą po ten puchar swoimi siłami. Nie mogłyśmy przejść ich obrony. Naprawdę zagrały dzisiaj bardzo dobrze.
Zorica Despodovska (rozgrywająca KPR Kobierzyce, #55): Ostatnie spotkanie dużo nas kosztowało. Było dla nas bardzo trudne. Nawet, jeśli wygrałyśmy wysoko, to musiałyśmy z siebie dać dużo. Jednak myślę, że ta chęć, która jest w nas to jakoś pcha nas do przodu.
Mi się wydaję, że dzisiaj szybko odskoczyłyśmy. To nam dało trochę siły i wiary do końca, chociaż wiedziałyśmy, że to nie będzie łatwy mecz. Ale jednak wszystko jest tak jak ma być i cieszymy się z tego bardzo.