Martyna Bigoszewska-Jackowiak trzynasty sezon w MKS PR Gniezno. “Nie zapomniałam jak gra się w piłkę!”

12 sie 2020 |

Trudno wyobrazić sobie drużynę MKS PR Gniezno bez takiej zawodniczki jak Martyna Bigoszewska-Jackowiak. Szczypiornistki, która swoim wieloletnim doświadczeniem wnosi do drużyny wiele dobrego oraz jest doskonałym wzorem dla młodszych piłkarek ręcznych. Cieszymy się, że dotychczasowa kapitan zostaje z nami na kolejny już rok.

Trudno wyobrazić sobie drużynę MKS PR Gniezno bez takiej zawodniczki jak Martyna Bigoszewska-Jackowiak. Szczypiornistki, która swoim wieloletnim doświadczeniem wnosi do drużyny wiele dobrego oraz jest doskonałym wzorem dla młodszych piłkarek ręcznych. Cieszymy się, że dotychczasowa kapitan zostaje z nami na kolejny już rok.

– Miniony sezon był dla nas trudny, z uwagi na to, że żadnego meczu nie udało nam się rozegrać w pełnym składzie. Mimo wszelkich niezgodności udało nam się ukończyć go na czwartym miejscu, co pozostawia pewien niedosyt z uwagi na nieodbyty z punktu widzenia mecz z Olkuszem. W nowym sezonie chcę z dziewczynami powalczyć o pierwsze miejsce w grupie i tego będziemy się trzymać. Czas pokaże, czy uda nam się to osiągnąć. – powiedziała 31-letnia obrotowa.

Bigoszewska-Jackowiak zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadania. – Liczę, że to MKS PR Gniezno będzie miał pierwsze miejsce w lidze. Oczywiście nie możemy lekceważyć przeciwnika. Takie zespoły jak Sambor Tczew, Jutrzenka Płock czy Poznań to bardzo silne i mocne zespoły. Myślę, że każdy pojedynek będzie ciekawy i dostarczy sporej dawki emocji.

Przerwa pomiędzy sezonem 2019/2020 a nadchodzącym jest chyba najdłuższą w historii piłki ręcznej, bo wynosi ponad pół roku. Mająca ponad 10-letnie ligowe doświadczenie zdobyte w barwach MKS PR Gniezno zawodniczka nie boi się o swoją dyspozycje. – Niestety, w tym roku nie pojedziemy na obóz. Wszystkie przygotowania moje i dziewczyn odbywają się w Gnieźnie, a jak mamy zaplanowany wyjazd z najbliższymi to i tak trening trzeba zrobić. Wszystko musi być zrealizowane według harmonogramu jaki otrzymałyśmy od trenera Romana Solarka. Od 13 lipca przez 3 tygodnie głównie skupiałyśmy się na treningach biegowych i siłowych. Pracowałyśmy nad wytrzymałością i wzmocnieniem mięśni. W sierpniu weszłyśmy na halę i zaczęłyśmy “zabawa” z piłkami. A co do przerwy, nie zapomniałam jak gra się w piłkę. Nadal potrafię biegać i rzucać, więc myślę, że nie będzie tak źle. – zakończyła Bigoszewska-Jackowiak.

Wcześniej nowy kontrakt z klubem podpisały Jagoda Linkowska, Joanna Sawicka, Agnieszka Siwka, Marta Giszczyńska, Karolina Chojnacka oraz Martyna Dolacińska.