Testmecz odbywający się w Lubinie przebiegał dość wyrównanie. Choć w pierwszy starciu gnieźnianki przegrały różnicą 10 bramek (28:38), to do miedziowych przyjechały w dobrych nastrojach. Było widać, że nie boją się grać na równi z Mistrzyniami Polski. Podopiecznie Roberta Popka oraz Romana Solarka po pierwszej połowie mogły być z siebie zadowolone. Schodząc do szatni traciły tylko cztery punkty (11:15, 30’). Podczas drugiej części, gospodynie tego starcia narzuciły wyższe tempo. Pozwoliło im to na powiększenie zaliczki, którą wyrobiły sobie przed przerwą. Ostatecznie całe spotkanie zakończyło się na korzyść miedziowych wynikiem 24:31.

Po wolnym weekendzie, gnieźnianki wróciły do rywalizacji. Wczoraj rozegrały spotkanie z dobrze im znaną Piotrcovią. Podczas minionego sezonu mecze tych drużyn przynosiły wiele emocji. Nie inaczej było tym razem. Pomimo tego, że był to tylko sparing, po raz kolejny starcie było wyrównane. Już od pierwszych minut żadna ze stron nie wychylała się bardziej od drugiej. Świadczy o tym także wynik, który widniał po pierwszych 30 minutach. Wówczas można było ujrzeć remis po 18. W drugiej połowie nic się nie zmieniło. Dobra gra obu zespołów gwarantowała widowisko. Jednak to gnieźnianki przechyliły szalę na swoją korzyść. Po końcowej syrenie ekipa z Pierwszej Stolicy Polski mogła cieszyć się zwycięstwem 37:35.

Do startu rozgrywek ligowych zostało jeszcze trochę czasu. Drużyna z Gniezna ma w swoich planach jeszcze dwa turnieje towarzyskie. Pierwszy z nich odbędzie się już w nadchodzący weekend. Wtedy to gnieźnianki pojadą do Lublina, gdzie zmierzą się z MKS FunFloor Lublin. Iuventa Michalovce (Słowacja) oraz CS Minaur Baia Mare (Rumunia).