Pierwsza bramka tego meczu padła w 3 min. gry. Piłkę do siatki skierowała doświadczona Kinga Achruk. Gnieźnianki odpowiedziały bramką Moniki Łęgowskiej i było 1:1. Pierwsza część gry to cios za cios. Lubelskie faworytki nie miały okazji do objęcia większej aniżeli dwupunktowej przewagi. W gnieźnieńskiej bramce świetnie spisywała  się  Aleksandra Hypka, która mogła liczyć na wsparcie sowich koleżanek z formacji obrony. Pszczoły potrafiły nawet wuyrównać. Najczęściej trafiała Łęgowska, celnie rzucały także Hartman oraz Świerżewska. Po 14. minutach, na  tablicy widniał wynik 6:6. Jak zwykle  blisko komplet publiczności, którzy stworzyli wierni kibice z Gniezna oraz kilkudziesięcioosobowa grupa fanów z Lublina oklaskiwali kolejne akcje. Towarzyszyła im ogromna  satysfakca. Pierwsza częśc spotkania zakończyła się wynikiem 11;12.

Początek drugiej połowy to kapitalna dyspozycja gości. Lublinianki bezlitośnie wykorzystywały błędy gospodyń i zdobyły niewątpliwą przewagę. Bramki zdobywały Więckowska, Balsam i Płomińska. Po kilku minutach drugiej części FunFloor podwyższył przewagę do sześciu a za chwilę ośmiu bramek. Mimo interwencji trenera Roberta Popka , który już w 41. minucie trzeci i tym samy m ostatni raz zażądał przerwy w grze, gnieźniankom nie udało sie odrobić strat. Lublinianki swoim doświadczeniem „dowiozły” prowadzenie i tym samym zwyciężyły 30:25.

MKS URBIS Gniezno: Hypka (9), Hoffmann (1) – Lipok (8), Łęgowska (4), Nurska (4), Hartman (4), Szczepanik (3), Świerżewska (1), Chojnacka (1), Siwka, Giszczyńska, Bartkowiak, Tanaś, Kuriata,  Widuch, Matysek

MKS FunFloor Lublin: Wdowiak (4), Gawlik (6) – Balsam (5), Posavec (5), Płomińska (4), Szynkaruk (4), Więckowska (3), Pastuszka (3), Noga (2), Tomczyk (2), Więckowska (1), Achruk (1), Pietras, Szczepaniak