Słodko-gorzki smak 1/4 Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych - MKS PR Gniezno
Słodko-gorzki smak 1/4 Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych
Cały pierwszy weekend kwietnia w Gnieźnie widniał pod znakiem wielu wydarzeń sportowych. Dla fanów piłki ręcznej duże znaczenie miało piątkowe spotkanie seniorek MKS PR Urbis Gniezno. Jednak w halach przy ulicy Sportowej 3 oraz 5 przez cały weekend odbywały się rozgrywki w ramach 1/4 Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych. Gnieźnieńskie pszczółki podejmowały w swoich halach drużyny z Warszawy, Lublina oraz Wrocławia.
Zmagania rozpoczął wyrównany pojedynek miedzy UKPR Agrykola Warszawa oraz MKS LubTech Energo Lublin. Początek strzelania przy ulicy Sportowej 5 rozpoczęły zawodniczki z Lublina. Po upływie 6 minut na tablicy już widniał remis. Wynik spotkania cały czas wahał się w różnicy jednej bramki. Dopiero w 19 minucie spotkania drużyna z Warszawy zdobyła dwubramkową przewagę którą cały czas powiększały. Na koniec pierwszej połowy na tablicy wyników widniał wynik 17:12. Po przerwie do odrabiania strat zabrały się zawodniczki z Lublina. Niestety nie udało im się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie drużyna z Warszawy zakończyła pojedynek zwycięsko. Pokonały swoje rywalki 30:26. Tym samym zapisując na swoje pierwsze i nie ostatnie 3 punkty do tabeli.
Po emocjonującym spotkaniu drużyn z Lublina oraz Warszawy, do boju ruszyły Pszczółki. Pierwsze spotkanie było pełne nadziei na sukces w całych rozgrywkach. Podopieczne duetu trenerskiego Bartosik-Staszewski rozpoczęły strzelanie już w drugiej minucie spotkania. Jednak gdy na tablicy widniała 5 minuta to drużyna gości wysunęła się na prowadzenie. Systematycznie powiększały swoje prowadzenie do 21 minuty spotkania gdy Gnieźnianki złapały kontakt z przeciwniczkami. Na dwie minuty do końca na tablicy widniał chwilowy remis bo w ostatnich akcjach pierwszej połowy padło jeszcze 5 bramek czym drużyna gości schodziła do szatni zwycięsko. Po przerwie Gnieźnianki niesione wsparciem z trybun rzuciły się do jeszcze zaciętej walki. Już w 43 minucie spotkania doprowadziły do remisu zaś w 53 minucie spotkania prowadziły już różnicą 3 bramek. Tą przewagę jeszcze zwiększyły w 59 minucie spotkania mając 5 bramką przewagę. Jednak w ostatnich akcjach meczu podyktowane dwa rzuty karne oraz jedna akcja bramkowa spowodowały że zawodniczki z Wrocławia zdobyły odpowiednio 21,22 oraz 23 trafienie. Licznik w ostatniej chwili zamknęła Blanka Kula rzucając 26 bramkę dla Gnieźnieńskich Pszczółek.
Sobota rozpoczęło emocjonujące do ostatniej chwili spotkanie miedzy MKS MOS Ślask Wrocław a UKPR Agrykola Warszawa. Drużyna ze stolicy Polski przygotowywała się na rozgrzewce z mniejszą presją niż zawodniczki z Wrocławia. To właśnie one dzień wcześniej pokonały drużynę z Lublina. Drużyna z Warszawy jednak musiała zrobić wszystko aby to spotkanie wygrać, aby mieć szansę na awans do kolejnego etapu rozgrywek. Pierwsza połowa mimo iż zacięta, należała do drużyny z Warszawy. Różnica pomiędzy dwoma drużynami zmieniała się od remisu do zapasu dwóch bramek. Tak falujący wynik zatrzymał się w 30 minucie spotkania na 9:11 dla drużyny z Warszawy. Od początku kolejnej odsłony spotkania obie drużyny wzięły się jeszcze bardziej do pracy. Niesione na dopingu kibiców drużyna z Wrocławia w już na początku złapały upragnione prowadzenie, którego już nie oddały do samego końca. Ostatecznie to drużyna z Wrocławia zwyciężyła 25:24.
Gnieźnieńskie Pszczółki zbudowane piątkowym zwycięstwem przystąpiły do rywalizacji z MKS LubTech Energo Lublin. Pierwsza połowa rozegrana została pod dyktando drużyny z Gniezna. Pszczółki zdobyły w pierwszym kwadransie przewagę 4 bramek, która ostatecznie stopniała do 1 bramki pod koniec pierwszej połowy. Po przerwie drużyny ruszyły do jeszcze ostrzejszej walki. Bramki padały raz z jednej raz z drugiej strony. Jednak to gospodynie dalej utrzymywały się na prowadzeniu. Zawodniczki z Lublina nie były w stanie wyjść na prowadzenie w trakcie tego meczu. Mecz zakończył się ostatecznym wynikiem 25:20 dla ekipy z Gniezna.
Pierwszy mecz niedzieli przyniósł ze sobą sporo emocji. Na parkiecie hali przy ulicy Sportowej 3 zmierzyły się drużyny MKS LubTech Energo Lublin oraz MKS MOS Śląsk Wrocław. Już po 10 minutach spotkania wrocławianki wypracowały sobie czterobramkową przewagę, którą konsekwentnie utrzymywały przez większą część pierwszej połowy. Ekipa z Lublina miała trudności ze sforsowaniem obrony rywalek, a skuteczna gra zawodniczek takich jak Daniela Chitura, Julia Studzińska czy Natalia Łagocka dawała Śląskowi kolejne trafienia. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 14:9 na korzyść Śląska. Po zmianie stron zespół z Lublina próbował jeszcze wrócić do gry, jednak dobra dyspozycja bramkarek Śląska oraz skuteczność w kontratakach pozwoliły zespołowi z Wrocławia spokojnie kontrolować przebieg drugiej połowy. Ostatecznie zawodniczki MKS MOS Śląsk Wrocław zwyciężyły 29:22.
Ostatnie spotkanie Pszczółek miał zadecydować o awansie do turnieju FinalFour Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych. Początek spotkania był wyrównany jednak to drużyna z Warszawy wyszła na prowadzenie w 8 minucie spotkania. Do przerwy drużyna gości konsekwentnie budowała swoją przewagę, która ostatecznie przerodziła się w wynik 8:13. Po przerwie obraz gry nie zmienił się praktycznie. Drużyna z Warszawy budowała przewagę zaś podrażnione pszczółki goniły wynik. Niestety na awans do końcowego turnieju szansa uciekła pod koniec spotkania. Różnicą 8 bramek to drużyna z Warszawy pokonała gnieźniejskie Pszczółki. W 60 minucie spotkania na 18:26 bramkę zdobyła Julia Angelow (UKPR Agrykola Warszawa). Tym samym kończąc zmagania w ramach 1/4 Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych w Gnieźnie.