Po zwycięstwo do Lublina

28 вер. 2025 |

We wtorek 30 września w hali Globus w Lublinie odbędzie się starcie, które dla kibiców obu drużyn może okazać się niezwykle ważnym wydarzeniem. PGE MKS FunFloor Lublin podejmie Eneę MKS Gniezno w meczu, który ma znaczenie nie tylko dla układu tabeli, ale także dla morale obu zespołów. Spotkanie zaplanowano na godzinę 20:30, a transmisję przeprowadzi telewizja Polsat.

Jeszcze kilka dni temu mogło się wydawać, że lublinianki są w niemal idealnej formie. Trzy pewne zwycięstwa na początku sezonu - z Ruchem Szczypiorno Kalisz, Piłką Ręczną Koszalin i Sośnicą Gliwice, budowały obraz drużyny pewnej siebie i skutecznej w każdym elemencie gry. Wysokie zdobycze bramkowe i szeroka rotacja składem sprawiały, że PGE MKS Lublin uchodził za jeden z głównych motorów napędowych ligi.

Jednak ostatnie spotkanie mocno ostudziło nastroje. W meczu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski brązowe medalistki minionego sezonu, przegrały 26:17, co było dla wielu kibiców szokiem. Tak niska skuteczność w ataku i problemy w defensywie pokazują, że nawet najsilniejsze drużyny mogą mieć słabszy dzień. Teraz gospodynie stają przed wyzwaniem odbudowania się po nieudanym występie i udowodnienia, że była to tylko chwilowa wpadka.

Enea MKS Gniezno nowy sezon rozpoczęła od dwóch zwycięstw oraz dwóch porażek. Gnieźnianki trzy punkty zdobyły z zespołami z Gliwic i Lwowa, a w starciu z MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski oraz  Zagłębiem Lubin musiały uznać wyższość przeciwniczek. Dla Żółto-czarnych wyjazd do Lublina to trudne zadanie, ale jednocześnie szansa na sprawienie niespodzianki. Zespół wie, że lublinianki nie są już tak pewne siebie po ostatniej porażce, i spróbuje to wykorzystać. Jeśli defensywa zagra agresywnie, a bramkarki powstrzymają najskuteczniejsze zawodniczki Lublina, Gniezno może marzyć o urwaniu punktów faworytowi.

Bilans bezpośrednich starć w ostatnich sezonach przemawia na korzyść Lublina, choć Gniezno potrafiło już postawić się renomowanemu rywalowi. W pamięci kibiców wciąż pozostaje remis 31:31 w Lublinie czy zacięty mecz zakończony wynikiem 36:31 dla lublinianek. Te spotkania pokazały, że nawet w starciu z potentatem można walczyć jak równy z równym.

Wtorkowy pojedynek będzie więc sprawdzianem charakteru dla obu stron. Lublin musi udowodnić, że potrafi podnieść się po niepowodzeniu i nie pozwolić, by strata punktów z Piotrcovią odbiła się na dalszej części sezonu. Gniezno natomiast stanie przed szansą, by przełamać stereotyp drużyny ustępującej w starciach z czołówką i zapisać na swoim koncie historyczny wynik.

Faworytem pozostaje PGE MKS FunFloor Lublin, jednak ostatnia porażka sprawiła, że pewność siebie gospodyń mogła zostać zachwiana. Enea MKS Gniezno przyjedzie bez większej presji i będzie mogła zagrać odważnie, co tylko zwiększa szanse na emocjonujące widowisko. Kibice zgromadzeni w hali Globus z pewnością liczą na szybki, efektowny handball, a wynik - choć na papierze przewidywalny, w praktyce może okazać się otwarty aż do końcowych minut.

Przed wtorkowym spotkaniem wypowiedziały się zawodniczki Enei MKS Gniezno - Maria Tanaś oraz Paulina Musiał: 

„Kolejny mecz nie będzie należał do łatwych. Lublin to przeciwnik z najwyższej półki. Wymaga to od nas ogromnej koncentracji, dokładności i cierpliwości w meczu. Po ostatnim meczu jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowane, by pokazać na co nas stać” - Maria Tanaś

„Przed nami kolejne trudne spotkanie. Po ciężkim meczu z Zagłębiem wiemy, nad czym mamy pracować, ale przede wszystkim skupiamy się na sobie i na tym, aby wyeliminować błędy. Lublin jest  wymagającym przeciwnikiem, jednak wierzymy że uda nam się powalczyć oraz pokazać charakter na parkiecie.” - Paulina Musiał 

Spotkanie odbędzie się w Lublinie, w hali Globus przy ulicy Kazimierza Wielkiego 8. Transmisję będzie można śledzić za pośrednictwem telewizji na kanale Polsat Sport 2.